Film bez wątpienia w bardzo ciemnych barwach ukazuje chrześcijaństwo. Jest jednak kolejnym przykładem na to, że dostojnikom kościoła brak jest odwagi do weryfikacji kontrowersyjnych świętych... Nawet gdyby Hypatię uznać za "czarownicę" (oczywiście w średniowiecznym tego słowa znaczeniu) to osoba, która przyczyniła się do jej śmierci powinna być skreślona z listy świętych choćby nie wiem jakie zasługi miała dla kościoła. Brak chęci odcięcia się i potępienia tego typu zachowań bez wątpienia nie tylko stwarza pretekst do ataków na kościół ale również wprawia w zakłopotanie osoby wierzące,które potępiają tego typu praktyki średniowieczne. W konsekwencji wśród samych chrześcijan - tych którzy mają odwagę mieć swoje własne zdanie - prawdopodobnie jest mnóstwo "heretyków" którzy zwyczajnie nie uznają części "świętych" a sądzę, że takich osób jest sporo.